Tytuł oryginału: Inferno
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: październik 2013
Liczba stron: 592
Tematyka: Kryminał
Ocena: 6/10
Ocena: 6/10
Robert Langdon ratuje świat już
po raz czwarty. Najnowsza książka Dana Browna znów zabiera czytelnika w świat
tajemnic i niejasnych symboli ukrytych w słynnych dziełach literackich i
malarskich. Tym razem całą akcję napędza tekst Boskiej Komedii – zwłaszcza, jak
sugeruje sam tytuł, chodzi tu o Inferno, czyli Piekło. Nie raz z bohaterami
przejdziemy, tak jak Dante z Wergiliuszem, 9 kręgów piekła, by spotkać się z
samym Szatanem u kresu naszej wędrówki.
Jeśli chodzi o treść to książka
oparta jest na podobnej formie jak pozostałe dzieła autora, zwłaszcza na myśl
przychodzą mi Anioły i Demony. Akcja dzieje się również we Włoszech – tym razem
nie w Rzymie, ale w Florencji i w Wenecji. Dodatkowo, razem z bohaterami
zawędrujemy też do … orientalnej Turcji. Autor bardzo drobiazgowo, czasami niczym
przewodnik opowie o najważniejszych zabytkach, których notabene nie brakuje w
tych historycznych miejscach. Muszę przyznać, że jeśli na początku mi to nie
przeszkadzało to im dalej czytałam, tym bardziej mnie to męczyło. Jednakże
jeżeli ktoś interesuję się architekturą to na pewno będzie zadowolony czytając
bardzo dokładne i niezwykle rzeczowe opisy np. Ogrodów Boboli, pałacu Veccio,
pałacu Pitti we Florencji, czy placu św. Marka w Wenecji. A to tylko kilka
zabytkowych miejsc, które autor tak drobiazgowo przedstawia.
Jak już wspomniałam akcję
napędzają strofy Piekła Dantego. To symboliczne i metaforyczne dzieło nie raz
zaskoczy Langdona powodując niemały zamęt również u czytelnika. Nawet jeśli nie
znamy Boskiej Komedii, to autor bardzo drobiazgowo opisuje cały poemat,
przeplatając tekst wstawkami z życia Dantego – jego kariery, miłości do
Beatrice Portinari, wygnania z Florencji i jego tęsknocie za swoim ukochanym
miastem. Co lubię u Browna to jego plastyczność opisów dzieł sztuki, w tej konkretnej
powieści - obrazujących Dantego i jego słynne dzieło, czyli zaczynamy od
portretu Botticelli’ego, przechodzimy pod freski Domenico di Michelino i Giotto
di Bondone aż w końcu będziemy mogli spojrzeć na litografie Gustave Dore,
obrazujące sceny z Boskiej Komedii.
Jak na Dana Browna przystało nie
mogło też zabraknąć Szaleńca – tym razem nazywa sam siebie Cieniem. Jego misja
jest też trochę bardziej złożona, chociaż nie brak w niej sensu! Jednakże jego
metody nie są do końca tak humanitarne jakby się mogło wydawać. Dlatego zaczynając
czytanie książki należy się przygotować na sporo teorii z zakresu biologii,
chemii i dosyć zastanawiających i kontrowersyjnych koncepcji dotyczących
kierunku w którym zmierza świat i ludzkość.
W książce znajdziemy też pewne
organizację, które raz skutecznie, raz nieskutecznie będą krzyżować szyki
bohaterom. Tym razem spotkamy się z WHO, czyli World Health Organization oraz z
dosyć tajemniczą jednostką zwaną Consortium. Bohaterowi jak zwykle będzie
towarzyszyć kobieta – tym razem wybór padł na super inteligentną lekarkę (IQ
208) – Siennę Brooks. Jej wiedza, pamięć i intelekt nie raz uratuje Langdona i
naprowadzi go na prostą drogę do rozwiązania zagadki. Jednakże nic na pierwszy
rzut oka nie jest tym czym się wydaje, więc w książce znajdziemy sporo
zawirować emocjonalnych między bohaterami, zarówno pierwszoplanowymi, jak i
tymi pojawiającymi się na dalszym planie.
Książka oczywiście spodoba się
fanom stylu autora, który pisze krótkie rozdziały z punktu widzenia wielu
postaci oraz (co czasami bywa niebywale wręcz irytujące!) przerywając w
kluczowych momentach, potęgując zainteresowanie czytelnika. Dodatkowo wszyscy
fani teorii spiskowych, sekretnych korytarzy i przejść, starych obrazów,
poematów i rzeźb, dziwnych symboli, ukrytych znaczeń, nowoczesnych gadżetów,
historii i pewnych dziwnych rekwizytów ( tym razem w postaci masek, które będą
miały olbrzymie znaczenie dla fabuły) będą bardzo usatysfakcjonowani. Reszta
czytelników może być niemile zaskoczona z powodu zbyt przewidywalnej i zbyt
schematycznej fabuły. Ot, taka lekka książka żeby przeczytać i po prostu
zapomnieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku!
Jesteś hardkorem jeśli dotarłeś aż tutaj!
A będziesz jeszcze większym, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)